środa, 7 grudnia 2011

tęsknota


która tęsknota prawdziwsza?
*
kiedy oczy wypatrujesz i wypłakujesz
czekasz bez końca na wyznaczoną godzinę
nerwowo spoglądasz na telefon

czy kiedy tęsknisz ze spokojem
że przyjdzie, będzie
tylko dla ciebie, tylko twój
i nie płaczesz, że godzina tak szybko minęła
bo On zostanie całe życie
*
która tęsknota prawdziwsza?




odpowiedzi


Miłość miłości nie równa
jedna rozum miesza
odbiera apetyt i jasność oglądu
sprawia, że drżysz na wspomnienie...
czujesz ją w każdej komórce jestestwa

druga bardziej posłuszna rozumowi
bez szarpiących uniesień
wiedzie do bezpiecznego portu
sprzyja codzienności
karmi się wspólnymi planami

czy któraś gorsza jest?
mniej warta starań i uwagi?
czy obie są prawdziwe i jedyne?
a co, jeśli była trzecia, czwarta
dziesiąta....?




wtorek, 15 listopada 2011

*


mam parasol
co chroni mnie przed ulewą
nocnych strachów
lękiem, co oddech odbiera
parasol w kolorze miłości
*
nie ugina się 
na wietrze zdarzeń
nie chcę go zgubić



czwartek, 22 września 2011

uczucia


dobre wróżki 
utkały sukienkę z jego zachwytu
ozdobiły pragnieniem
koronką z pieszczot 
doszyły falbanę z czułości i troski
*
przymierzyłam ją nieśmiało...
...jest w kolorze miłości



jest taki czas


jest czas bólu
i czas zapomnienia
czas odkrywania
ze smakiem salsy na podniebieniu
tańcem na deptaku 
i podarowanym słonecznikiem
*
jest czas radości



poniedziałek, 19 września 2011

/\


ukojenie znajduję
w snach
tam
wszystko jest możliwe



wtorek, 13 września 2011

inaczej


bez fajerwerków
po których zostaje swąd spalenizny
bez euforii
bo po niej przychodzi dół
bez deklaracji -
tak łatwo złamać dane słowo


niedziela, 4 września 2011

jestem zajęta







niech sobie puka
niech szarpie za klamkę
nie otworzę
jestem zajęta
własnym szczęściem


przyjazne miejsca







to przyjemny stan
kiedy ciało aż drży
od niepohamowanego 
śmiechu ;-)


i przyszła


...i przyszła
prawdziwa wolność
dawno upragnione życie
któremu rytm nadaję ja



środa, 17 sierpnia 2011

nie


nie chcę trzymać się 
za ręce
nie odważam się patrzeć 
w oczy
nie otwieram duszy
zamknęłam ciało
*
żeby nic nie poczuć
gdy odejdziesz


bez połowy


amputowałam kawałek
siebie
 jątrzącą część
by przeżyć
*
nie jestem dżdżownicą
uczę się żyć
bez tej połowy


sobota, 13 sierpnia 2011

dziś



żyję dniem
dziś, teraz - każdym
pragnę jutra
przeszłość zostawiłam
za drzwiami
*
już nie puka

miej pewność


chcesz mi coś dać?
przyjmę
i obdaruję szczodrze
tylko miej pewność, że 
nie odbierzesz mi tego 
później



czas

czas przeszły 
dokonany
*
bo wszechświat
lubi to,
co ma się stać
mówię wszechświatowi:
lubię to, co ty!
*
czas przyszły
prosty




niedziela, 7 sierpnia 2011

.


uchyliłam drzwi
przeszłe wdarło się
nie pytając o zgodę
panoszy się
obudziło lęk
*
dzielę włos na czworo
a
zapałkę na dwanaście




na płacz


czuję go
rośnie w gardle
ściska mięsień serca
czai się 
na dnie oczu
spłyca oddech
odbiera spokój
*
płacz!




sny

sny - tak powiadają - to listy
nadawca i adresat ten sam - ja
piszę krótko
treściwie 
a wymowa ich
zawsze jednaka



natrętne


krąży po pokoju
jak kompulsywna pozytywka
powtarza - kochałam
kładzie się
wie, że nie zmruży oka
całą noc 
miota się w pościeli
rzuca
jak omotana 
w monstrualną sieć



czwartek, 21 lipca 2011

boso

zdjęłam niewygodne buty
uwierały
gniotły
poraniły stopy
pasowały do moich wyobrażeń
nie umiałam się ich pozbyć
aż polała się krew z ran

teraz chodzę boso
następne buty wybiorę z rozwagą



cisza

kojąca cisza
spokój
pewność

oto drzwi za przeszłością
zamknęły się

na zawsze



wtorek, 5 lipca 2011

byłam różą


"...kiedyś różą byłam, lecz nie jestem teraz..."




...niedawno...


...była piękna
jeszcze niedawno...





sobota, 2 lipca 2011

wolna

silna
zwarta i gotowa
ma w sobie ciekawość
poznawania
zdobywania
wybiera intuicyjnie
to, co ważne
dla Niej
*
Dzika Kobieta
wolna



tylko to jest pewne

miała zestarzeć się
u jego boku
pić o świcie rumianek
wieczorem
napełniać wielki, ciepły termofor
żeby ich grzał
*
zestarzeje się
to pewne



>>>

kochał ją
rozpieszczał
mówił: bądź cierpliwa
jestem i będę
*
jest
na innej ulicy


gaśnie

pozwalam Jej zgasnąć
*
niepodsycana
niepielęgnowana
opuszczona Miłość
więdnie
uwalnia dwoje zagubionych



piątek, 1 lipca 2011

afirmuję życie

Głęboko pragnę 
zdrowia, 
pomyślności, 
prawdziwej samorealizacji 
i miłości 



środa, 29 czerwca 2011

kamienie

kamienie 
więcej powiedzą
niż potrafisz
usłyszeć



niemoc

opadłe kąciki ust
siateczka zmarszczek
wokół oczu
zgarbione plecy
powolność ruchów
*
smutna postać 
starej kobiety



niebyć


schować się
zaszyć w niebycie
nie mówić
nie słyszeć
nie czuć
*
zaczarować dziś
by żyć jutro

piątek, 24 czerwca 2011

nieprawdziwe

podświadomość maluje 
obrazy 
takie, jak chce
nie pytając nikogo 
o zdanie



wtorek, 21 czerwca 2011

*


*

21 czerwca


lato przyszło
ziemia dojrzewa owocami
pustułka wysiaduje młode
*
co przede mną...?


poniedziałek, 20 czerwca 2011

gdyby


a gdyby tak
całe życie
tylko dotykać
gładzić
muskać
.........

jestem


popatrz
jestem szczęśliwa
przyniosłeś mi 
w tamtym wrześniu 
wszystko
czego pragnęłam 
obdarowałeś najhojniej
te dary we mnie
zostały
*
jestem szczęśliwa

niedziela, 19 czerwca 2011

bądź

bądź mi opoką
dobrym duchem
Aniołem, co mnie pod skrzydła weźmie
gdy życie skopie mi tyłek
*
bądź



sobota, 18 czerwca 2011

~~


czasem moja wyobraźnia
nie jest sprzymierzeńcem...
... zadaje mi cierpienie
rysowane obrazami
jej cięcia są 
równe i precyzyjne
  

poczuć


pragnę ramion
skryć się
wtulić cała
poczuć siłę
troski szczyptę
gram czułości

gest przyjaźni

najpiękniej z Tobą


na łące i plaży
w blasku dnia
i pod gwiazdami
w domu jednym i drugim
w samochodzie
i w lesie...

...najpiękniej z Tobą

piątek, 17 czerwca 2011

Mój


Twój zapach
jak mój własny
znany
bliski
jedyny 
Twój
i mój

*****


cudzołożnicy
ukrywają gesty
tłumią pragnienia
dla świata
zakładają maski

w zasiszu Miejsc
pokazują twarze
z wymalowaną 
na nich prawdą
uwalniają dłonie
wypuszczają uczucia
kochają

w odwiecznym rytmie
natury