przyjaciółko
ściano
która
tulisz mnie co noc
dziękuję
za dobroć
nie
dziwisz się
gdy
do krwi gryzę
wargi
nie
krzyczysz
gdy
bełkoczę
przy trzecim winie
dajesz
oparcie
gdy
wazon rozdziawia paszczę
a
ramiona wiążą
mi kaftanem
*
jest
jak kwiat pozbawiony wody
czasem
kapnie kropelka - słowa
z sieci
podnosi
głowę,
odżywa
na
chwilę
jest
jak zeszłoroczny
owoc
zapomniany
w spiżarni
traci
jędrność,
smak
trwa
tak
bez
amatora starych owoców
(wiersze w kategorii: zaklinacz samotności)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz