czwartek, 15 maja 2014

dla taty


życzyłam ci śmierci i stało się
tak było lepiej
nie wiem czy dobrze
trwałam w obwinie
popłakiwałam
czekałam na ulgę
pewność
że nie usłyszę
„nic sobą nie reprezentujesz”
męłłeś w ustach przekleństwo
milczałam
i znów bełkotałeś
„nie masz nic do powiedzenia”
umarłeś
tak jest lepiej

nie wiem czy dobrze

(wiersz w kategorii: epitafium)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz